pokój nr. 11- Karol Michalski
pokój nr. 17- Dorota Melech, Karolina Miziała

Pokój nr 13 - Boguszewski, Stobieniecki, Tyc

Wg mnie lepiej załatwić sprawę pokoi teraz. Chciałabym po kilkugodzinnej podróży wiedzieć na czym stoję i się od razu rozpakowć, a nie jeszcze czekać, aż na miejscu się wszyscy dogadamy Tym samym podpisuję się pod zdaniem Tomka.

Karol.Mi [x5] napisał:

Nie ma to jak zasada kto pierwszy ten lepszy oraz dogadajmy się po kryjomu i szybko dopiszmy do pokoi nie mówiąc nikomu o ten że jest taka możliwość. Bo ja jakoś nie mam obowiązku wchodzenia na forum co pół godziny i patrzenia czy nie pojawił się jakiś nowy post, na który trzeba szybko odpisać.

Jeżeli by nie było zapisów teraz to wtedy i tak byłoby kto pierwszy ten lepszy, ale w Tyliczu. I myślę, że się przyzwyczaiłeś do tego, że zawsze jest kto pierwszy ten lepszy. Bo nigdy nie było tak, że wszyscy są zadowoleni. Wiadomo, że zawsze najbardziej będzie bolało tego, który zapisuje (dowiaduje) się ostatni i uświadom sobie, że zawsze taka osoba będzie.

Pisząc, że po kryjomu to trochę przesadzasz, bo nie znam lepszego sposobu do poinformowania innych (na uczelni też nigdy nie będzie tak, że będą wszyscy i wszystkich na raz poinformujesz. Jeżeli uważasz, że to nie Twój obowiązek interesować się co się dzieje na uczelni, to jeżeli właśnie o czym się nie dowiesz albo dowiesz ostatni to tylko Twój problem.
Bo nie wiem, liczyłeś, że zadzwonią do Ciebie z dziekanatu z tą informacją?

Akurat z tym zapisywaniem to nie było, żadnego ciśnienia, w sumie może nie potrzebnie pokasowałem te posty kto się kiedy zapisywał. Wtedy byś zauważył, że przez długi okres większość pokoi była wolna.

Powtórzę jeszcze raz,nikt tych zapisów ni będzie egzekwował zrobicie co chcecie. Wtedy będą wkurwieni Ci, którzy będą myśleli, że jadą do swojej wcześniej zarezerwowanej cieplutkiej czwóreczki (czteroosobowy pokój), a na miejscu okaże się, że takiego pokoju nie ma, bo pozajmowali je ludzie, którzy olali zapisy. Gdyby nie było zapisów te same cztery osoby jadące z tą samą myślą, że będą w jednym pokoju, a na miejscu by się okazało, że jednak nie będzie dla nich takiego pokoju, też będą wkurwione (no może trochę mniej niż w pierwszym przypadku).

Więc niech teraz niech ktoś mi powie, że zapisy są bez sensu. Od początku wszystko jest jasne i puki co można się dogadywać między sobą  a nie na miejscu.

Najdziwniejsze jest to, że wszyscy narzekający nie podali nawet jednej wady tego przedsięwzięcia. Tylko piszą, że to bez sensu. Jedyną odpowiedzią na takie podejście jest tylko to, że Ci którzy jada pierwsi sobie obejrzą pokoje i wybiorą "najlepsze". I teraz nikt mi nie wmówi, że to jest dbanie o innych,to jest  tylko dbanie o własny interes.

Moim zdaniem waśnie ta lista wprowadza najrówniejsze szanse do bycia "zadowolonym" z pokoju.

A propos Opatowa to wszystkie pokoje były takie same, a tutaj są konkretne pokoje z konkretną ilością miejsc. Jeżeli skończy się tak, że będzie bydło i pokoje będą całkowicie inne to oznacza tylko, że odpowiedzialność organizatorów jest co najmniej dyskusyjna. Ja rozumiem podane pokoje jako pewne, te które są dla nas. I, że po to  zostały nam wysłane by można się dogadać kto gdzie z kim mieszka.

Napiszę poraź trzeci o tym dogadaniu się wspomniała Miśka, to nie jest mój pomysł. Aczkolwiek uważam go za świetny -> zero nieporozumień na miejscu jeżeli teraz zostanie wszystko ustalone i dlatego rozpocząłem zapisy.

Ponadto podtrzymuje to co napisałem wcześniej.

wiecie co? wszystko byłoby ok gdyby nie jeden problem. o ile wiem nas będzie 43 osoby. a jak liczę miejsc w pokojach jest równo 43. został jeden chłopak i sześć dziewczyn do przydzielenia, a jak widać zostały 4 miejsca w pokojach gdzie już są dziewczyny i 3 tam gdzie jest jeden chłopak. Wynika z tego że w pokoju 11 będzie 2 chłopaków i 2 dziewczyny. Nie wiem czy to jest w ogóle możliwe i czy te osoby będą zadowolone.

Gadałam z Magda Ladowska ( ona powtarza rok), że rok temu byla taka możliwość, ale niewiadamo czy to jest oficjalna wersja. Wiec radziła nam abyśmy przeszli się do Kędzierskiego i się go zapytali.

A może zrobimy taką zamianę : Karolina Karol i Dorota w pokoju 4 -osobowym a my dziewczyny czyli Nazaruk, Noga, Pająk Mazurka i Pilecka w 5-osob czyli 17?

Jak najbardziej, ale nie mogę mówić w imieniu wszystkich mieszkańców pokoju 17. Wszystko jest do ugadania, wyluzujmy się i cieszmy weekendem:)